I pozamiatane

Człowiek wraca do domu po nocnym dyżurze. Kładzie się spać na w pełni zasłużony odpoczynek. Wstaje i zagląda w internety co tam się w tym czasie wydarzyło na świecie a tu...


Senat przyjął rządowy projekt ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia i to bez jakichkolwiek poprawek.
Teraz wystarczy tylko podpis prezydenta, co z wiadomych względów wydaje się być tylko formalnością i pozamiatane.
A może nawet już jest po sprawie?


Jestem rozczarowana, po raz kolejny ale nie zaskoczona takim obrotem sprawy, ponieważ również z wiadomych względów należało się tego spodziewać.

Co to oznacza dla nas, ludzi wykonujących zawody medyczne.
Nie mam orientacji ile w tej chwili zarabia lekarz pracujący na etacie, gdyż nigdy nikomu nie zaglądałam i nie zamierzam zaglądać do kieszeni dlatego tematu lekarskiego nie poruszam.

Jak podaje strona www.senat.gov.pl
Do końca 2021 minimalne wynagrodzenie pielęgniarek ma wynosić :
- pielęgniarki z wyższym wykształceniem i specjalizacją- 5300 zł,
- pielęgniarki ze specjalizacją - 3700 zł,
- pielęgniarki ze średnim wykształceniem (po Liceum Medycznym, Studium Medycznym) oraz z wyższym wykształceniem (z licencjatem lub magistrem) ale bez specjalizacji- 3200 zł.

Szacowane zarobki, które mają być osiągnięte do końca 2021r podawane są w wartości brutto i tak naprawdę będą zależały od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kolejnych latach.
A jakie będzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie tego nie wiedzą nawet najstarsi górale.

Po pierwsze.
Podawanie wysokości zarobków brutto można porównać do mierzenia penisa wraz z kręgosłupem. Biorąc kredyt hipoteczny bank nie jest zainteresowany naszymi zarobkami brutto tylko netto ale to taka tam, mała i nic nie znacząca kilkuset złotowa różnica. Co dla pielęgniarek z POZ-tów i tych pracujących w szpitalach na jedną zmianę jednak jest znaczącą różnicą.

Po drugie.
Pielęgniarek z trzeciej grupy jest najwięcej, są tu pielęgniarki i położne zarówno ze średnim, jak i z wyższym wykształceniem.
Jedne zyskają, drugie nie dostaną nic a trzecie być może stracą (prawdopodobnie dodatek brutto brutto). Wszystko tak naprawdę zależy od wysokości aktualnych zarobków gdyż wzrost wynagrodzeń ma być stopniowy i rozłożony na lata.
I tak do 2019r, jako kwotę bazową przyjmuje się kwotę 3900 brutto. Współczynniki pracy wynoszą odpowiednio w każdej podanej wcześniej grupie- 1,05; 0,73; 0,64.
Wychodzi prosty rachunek:
- 1,05* 3900= 4095 zł,
- 0,73* 3900= 2847 zł,
- 0,64* 3900= 2496 zł.
Jak już wcześniej wspomniałam pielęgniarek i położnych w najniższej płacowo grupie jest najwięcej.

Jeżeli w tej chwili pielęgniarka lub położna ma podstawę nie mniejszą niż te kwoty, nie dostanie żadnej podwyżki do 2019r. Ważne może być pytanie dlaczego akurat 2019? Chciałabym przypomnieć, że w 2019r odbędą się kolejne wybory parlamentarne.
Przypadek? Nie sądzę.

Jeżeli w tej chwili pielęgniarka ma podstawę w wysokości szacowanych przez rząd i osiągniętych docelowo w 2021r minimalnych zarobków, to nie tylko nie dostanie nic ale dostanie mniej, o dodatek brutto brutto.
MZ w ustawie nie podaje źródła finansowania tych podwyżek, wydaje się być logiczne, że podwyżki będą realizowane z dodatków brutto brutto.
Wiele na to wskazuje, że zakpiono z nas, stosując metodę kija i marchewki ponieważ dostaniemy coś, co dał nam poprzedni rząd, ponadto 2021r to dość odległy termin a w kontekście podwyżek niejasna jest sprawa wypłacanych do tej pory dodatków.
Jak zwykle wszystko przekłada się w czasie.
Kto wie co będzie za cztery lata? Kto będzie wtedy u władzy? I czy będą wtedy realizowane dzisiejsze ustawy?

Po trzecie i chyba najważniejsze.
Dzięki tym ogromnym dysproporcjom w wysokości zarobków pielęgniarki i położne zostały podzielone na "lepszy i gorszy sort" a tymczasem, każda pielęgniarka czy położna z każdej z tych trzech wytworzonych przez MZ grup, ma dyplom, uprawniający do wykonywania przez nią tego zawodu, ponadto zakres ich obowiązków jest taki sam. Każda z nas zasuwa przy łóżku chorego tak samo, bez względu na posiadane wykształcenie.
Czy każda pielęgniarka jest gorsza od pielęgniarki ze specjalizacją i magistrem?
Według MZ tak i to prawie dwukrotnie.

                                   cdn...

Komentarze

Pozostaw komentarz do posta. Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Popularne posty z tego bloga

Pielęgniarki na poważnie i na wesoło cz.I

Dupek przeważnie pozostanie dupkiem i koniec kropka

Ta opowieść to nie bajka, to prawdziwy dzień pracy pielęgniarki znany mi z autopsji