Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Pigułka "dzień po" i klauzula sumienia

Obraz
Minister  Zdrowia, w jednym z wywiadów powiedział, że nie wypisałby recepty na pigułkę "dzień po" nawet ofierze gwałtu. Powołałby się na klauzulę sumienia. I to mówi lekarz. Szok i niedowierzanie bo przecież pigułka "dzień po" nie jest środkiem wczesnoporonnym, nie jest w związku z tym formą aborcji. Już o tym pisałam, jest to antykoncepcja awaryjna. Jak widać lekarze też bywają niedouczeni. Jeżeli pigułka "dzień po" będzie rzeczywiście na receptę, to tak naprawdę my kobiety jesteśmy zdane na łaskę i niełaskę lekarza. Być może trafimy na takiego, który zasłaniając się klauzulą sumienia nie będzie chciał nam takiej recepty wypisać.

Definicja współczesnej wolności

Obraz

Nie zabierajmy swoich narządów do nieba, tam nie są nam już one do niczego potrzebne a tu, na ziemi mogą uratować czyjeś życie

Obraz
To będzie znowu smutna historia, z tragicznym zakończeniem. Historia smutna bo prawdziwa. Kolejna. Przez blisko dwa tygodnie mieliśmy na oddziale młodego chłopaka, który trafił do nas po próbie samobójczej. Mieliśmy, gdyż po kilkunastu dniach naszej opieki i leczenia został uznany za dawcę narządów. W ostatnim, pożegnalnym liście napisał, że chciałby aby jego narządy trafiły do kogoś, kto ich potrzebuje do w miarę normalnego życia, w ogóle do życia. To bohaterski gest choć swoją decyzją postawił swoich rodziców w bardzo trudnej sytuacji. Nawet jeżeli człowiek wyraźnie napisze o tym w liście czy swoim testamencie lub jeżeli nie zastrzeże w Poltransplancie, że nie wyraża zgody na pobranie organów po swojej śmierci to i tak zawsze dodatkowo pyta się o zgodę rodzinę. Taki jest zwyczaj, sumienie nie pozwala lekarzom postąpić inaczej. Można co najwyżej próbować przekonywać rodzinę do zmiany decyzji ale nie pobiera się narządów wbrew woli rodziny, czy wyraźnej dezaprobaty ze

Jeden z najgorszych dyżurów w moim życiu

Obraz
Pewnego letniego dnia wydarzyło się coś, o czym chciałabym opowiedzieć. Tak właściwie to ta właśnie historia, ten konkretny dyżur spowodował, że zaczęłam pisać bloga. Jestem pielęgniarką, pracuję na Intensywnej Terapii. W pewien lipcowy wtorek miałam dyżur, naprawdę ciężki psychicznie dyżur. Jeden z najgorszych w moim życiu. Miałam pod opieką dwóch pacjentów, dziadziuś miał się nie najgorzej natomiast 2 lata starsza ode mnie dziewczyna umierała przez parę godzin. Niestety nie można było jej już pomóc, medycyna czasami jest bezradna i ta świadomość jej nieuchronnej śmierci i ta nasza niemoc była straszna. Jedyne co można było zrobić to sprawić by umierała w jak najlepszych warunkach, co starałam się robić.

Zasłużyłam na karę ;)

Obraz
Ostatnio bardzo odbiegam od tematów pielęgniarskich a to miał być mój priorytetowy temat    W moich ostatnich postach można wyczuć subtelną nutkę złośliwości i narzekania na obecną władzę i może dlatego straciłam wczoraj dwóch czytelników na Facebooku? Te osoby, które czytają mojego bloga wiedzą już, że moje poglądy znacznie się różnią od poglądów naszej partii rządzącej. Ja z kolei wiem, że wiele osób ma bardzo podobne poglądy do moich. Jak tu nie komentować tego, co się dookoła nas dzieje? Chyba oglądam za dużo wiadomości.

I stało się to, co miało się stać

Obraz
 No i stało się to, co miało się stać. Pigułka "dzień po" prawdopodobnie trafi na listę leków wyłącznie na receptę. Projekt zmian dotyczący antykoncepcji awaryjnej został przyjęty na wtorkowym posiedzeniu Rządu. Taki prezent dla polskich kobiet z okazji Walentynek. Odbyło się to cichaczem, bez wcześniejszych zapowiedzi i bez żadnych konsultacji społecznych. Teraz pozostaje tylko głosowanie w Sejmie ale to, wydaje się być wyłącznie formalnością. Ja nie mam złudzeń jak posłowie zagłosują. Ciekawostką jest to, że posłowie nie wiedzą o czym mowa. Jeden z posłów PiS zapytany o pigułkę "dzień po" odpowiada, że nie ma zdania bo on tej tabletki nie bierze. Niezorientowanych i nie mających swojego zdania panów posłów, przed zagłosowaniem namawiam do odwiedzenia chociażby dr. Google, który wyjaśni różnicę pomiędzy antykoncepcją awaryjną a środkami wczesnoporonnymi.

Stop wariatom drogowym!!!

Obraz
Jakim cudem opancerzone audi A8, jadące z prędkością 50 km/ h (tak podają media) w wyniku zderzenia z drzewem ma aż takie uszkodzenia karoserii? Niebywałe. Jak do tego doszło? Ja mam trzy koncepcje. 1. Firma Audi oszukała nasz PiS i za grubą kasę sprzedała im auto z blacharką gorszego sortu. 2. Podawana przez media prędkość to jedna wielka ściema. 3. To było wyjątkowo twarde drzewo (przy drogach po których porusza się kolumna rządowa należy posadzić gumowe drzewa, należy również wprowadzić zakaz ruchu wszelkich innych pojazdów).

I 💕 urlop

Obraz
  Czekają mnie teraz 2 tygodnie bez szpitala. 2 tygodnie bez intubacji, bez reanimacji, bez szpitalnych procedur, bez zaburzeń rytmu serca, bez spadków parametrów życiowych, bez splątanych i agresywnych pacjentów, bez paskudnych bakterii, bez roszczeniowych rodzin, bez dźwigania pacjentów, bez Nutrisonu, bez zmiany pampersów, bez wkładania pacjentom różnych cewników w różne otwory ciała, bez wyjazdu na CT, bez hemofiltracji, bez żmudnego wypełniania dokumentacji medycznej, bez gorączkowego biegania żeby ze wszystkim zdążyć. Czekają mnie za to 2 tygodnie spokoju, błogiego relaksu, czytania książek, rozwiązywania Sudoku, oglądania ulubionych filmów, maseczek, peelingów i olejków eterycznych czyli domowego SPA. Czeka mnie fryzjer, kosmetyczka i długie pomalowane paznokcie Czekają na mnie gry planszowe i generalne porządki (wiosna się zbliża więc czas przewietrzyć szafy).

Ta opowieść to nie bajka, to prawdziwy dzień pracy pielęgniarki znany mi z autopsji

Obraz
 Opowiem Wam teraz jak 18 lat temu wyglądał mój dzień pracy. Jest to dzień z życia pielęgniarki pracującej na zwykłym zabiegowym oddziale. To będzie opowieść bez naciągania faktów bo wiadomo, że dyżur dyżurowi nierówny i czasami dochodziły jeszcze inne obowiązki, czynności które trzeba było wykonać. Pracowałam na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej. Był to oddział 36 łóżkowy, w tym 3 monitorowane stanowiska na sali pooperacyjnej. I teraz zgadnijcie ile nas było na dyżurze??? Teoretycznie byłyśmy we dwie ale w praktyce byłam sama ponieważ koleżanka, która była na sali POP nie mogła wyjść z tej sali, takie było zarządzenie Ordynatora. Nie mogła wyjść do toalety, nie mogła pójść zjeść jakiekolwiek posiłku. To znaczy mogła ale tylko wtedy, gdy ją ktoś zastąpił czyli przypuśćmy ja. Dyżur zaczynał się od zdania przez nocną zmianę raportu o pacjentach, nic nadzwyczajnego, na każdym oddziale tak jest i to była chwila żeby wypić sobie tą słynną pielęgniarską kawkę o

Bolek, Lolek czy Tola, na każdego znajdzie się teczka

Obraz
Skoro Wałęsa podobno jest Bolkiem. Kaczyński nadaje się na Lolka. To kim jest Tola? I gdzie są teczki na Lolka i Tolę? Pewnie w pewnym ministerialnym gabinecie, w pancernej szafie strzeżonej bacznie przez Antoniego M. a może przez Bartłomieja M.? Może on właśnie za to dostał złoty medal za zasługi dla obronności kraju? Ciekawa koncepcja nieprawdaż? A tak już na poważnie. Człowiek jest tylko człowiekiem. Ludzie błądzą, czasem podejmują złe decyzje, czasem pod przymusem a czasem dobrowolnie. Więc kto jest bez jakiejkolwiek winy niechaj pierwszy rzuci kamień. Lech Wałęsa jest naszą legendą. Był wielkim przywódcą Solidarności, w przeciwieństwie do niektórych, w dzień ogłoszenia stanu wojennego nie spał do południa. Był internowany. Przyczynił się do obalenia komunizmu.

Skłócone środowisko medyczne

Obraz
 Minister Zdrowia udzielił dosyć długiego wywiadu w telewizji Trwam. Dość obszernie wypowiadał się tam na tematy związane ze zdrowiem, pacjentem i funkcjonowaniem szpitali. Opowiadał co udało mu się do tej pory zdziałać a jakie dobre zmiany Ministerstwo Zdrowia ma zamiar jeszcze wprowadzić. Jednym z tematów rozmowy były podwyżki dla pielęgniarek. I to jest główny temat mojego posta. K. Radziwiłł podkreślił, że pielęgniarki zarabiają o 800 zł więcej niż w roku 2015. I tu muszę coś uściślić. Po pierwsze nie jest to zasługa tego Rządu. Po drugie i najważniejsze, nie jest to kwota 800 zł, Minister nie wie albo zwyczajnie zapomniał dodać, że jest to kwota podwójnie opodatkowana, czyli tzw. brutto brutto. Ale co tam, znowu się czepiam szczegółów, 800 zł lepiej brzmi w mediach.

Pozostaw komentarz do posta. Twój adres email nie zostanie opublikowany.