Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

"Botoks"- Patryk Vega. Recenzja

Obraz
Film "Botoks" to według mnie ostra jazda bez trzymanki. Opowiada on historię czterech kobiet, których losy splatają się ze sobą różnymi wątkami. Nie jestem krytykiem filmowym ale technicznie film pozostawia wiele do życzenia. Fabuła jest chaotyczna, dialogi są ubogie w treści jednak są bardzo bogate w wulgaryzmy wszelkiej maści. Być może reżyser, który jest jednocześnie scenarzystą stawia na dotarcie do widza poprzez brutalne, czasem wręcz obrzydliwe i dosadne obrazy. Nie wiem, nie oglądałam wcześniejszych produkcji tego reżysera więc trudno mi się do tego odnieść.

Zdarza mi się spełniać marzenia pacjentów

Obraz
Zdrowy człowiek zazwyczaj marzy o karierze i dużych pieniądzach, rzadziej o tym, co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze, czyli o miłości, rodzinie i szczęściu.  W momencie choroby przewartościowuje się całe życie a w związku z tym i marzenia. Coś, co do tej pory wydawało nam się tak oczywiste i naturalne, w momencie choroby staje się dla nas marzeniem, czasem wręcz nierealnym do spełnienia. Jednak niekoniecznie, niektóre z nich są całkiem realne.

Ziemia, po której chodził Jarosław Kaczyński. Pomysł na złoty biznes, czyli jak zarobić i się przy tym nie narobić

Obraz
Wczoraj rano przeglądałam internet i trafiłam na nader interesujące znalezisko. Ktoś na Allegro wystawił ziemię, po której stąpał Jarosław Kaczyński. Tak tak, to nie żart chociaż widząc tą aukcję uśmiałam się przeokrutnie. Do dzisiaj policzki bolą mnie od śmiechu. Ziemia nie posiada certyfikatu autentyczności i trzeba wierzyć sprzedawcy na słowo. Jak się jednak okazało, aukcja ma duże powodzenie. Cena minimalna to była kwota 50 zł. Zanim wczoraj położyłam się spać rzuciłam szybciutko okiem jak tam sprawy stoją i ... cena za ziemię osiągnęła już wartość 3 450 zł a dzisiaj, to aż boję się zaglądać. Aukcja trwa do przyszłego czwartku. Kwota z pewnością osiągnie zawrotną sumę no cóż, pomysł bardzo nowatorski więc został doceniony a i ziemia to w końcu wartość sama w sobie.

Czy pielęgniarki to bezduszne roboty? Czy pacjent to człowiek, ciało a może przypadek medyczny?

Obraz
Kiedyś, lata temu jak miałam praktyki pielęgniarskie nie raz spotkałam się z mówieniem o pacjentach nie jak o żywym, czującym i słyszącym wszystko człowieku, ale jak o przypadku medycznym. Zaczynał się obchód lekarski i padały słowa: "tu leży wyrostek, a tu pęcherzyk". Lekarze rzadko rozmawiali z pacjentami, bardziej rozmawiali między sobą "zrobimy dzisiaj USG" bądź też wydawali dyspozycje pielęgniarce "musimy dzisiaj zmienić opatrunek". Jakby pacjent spał na obchodzie to nawet nie wiedziałby, co danego dnia go czeka. Pamiętam, że takie zachowanie strasznie mnie to raziło i tak jest do dzisiaj. Pacjent ma prawo do informacji na temat swojego stanu zdrowia, dalszego leczenia a już tym bardziej ma prawo do traktowania go jak człowieka, a nie jak przypadek medyczny, czy po prostu chore ciało, które wymaga naprawy.

Pielęgniarska "tabletka dzień po"

Obraz
Przyszłam wczoraj na dyżur i na dzień dobry czekał na mnie antybiotyk, taka pielęgniarska "tabletka dzień po". Dlaczego? Pod swoją opieką miałam pacjentkę z sepsą meningokokową a meningokoki to wredna bakteria.           Co to są te meningokoki?  To bakteria z grupy paciorkowców, a konkretniej dwoinka o ładnym wyglądzie i nieco kobiecej nazwie Neisseria meningitidis ale wygląd i nazwa niech nikogo nie zwiedzie, gdyż ta bakteria bywa bardzo zjadliwa i potrafi w piorunującym tempie (bo w ciągu niespełna doby od wystąpienia pierwszych objawów chorobowych) pozbawić człowieka życia, wywołując inwazyjną chorobę meningokokową (IChM) w postaci ciężkiej sepsy lub zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

Lubimy meczyki

Obraz
Mój mąż miał niedawno urodziny. W prezencie dostał bilety na dzisiejszy mecz Polska- Kazachstan, który ma się odbyć na naszym PGE Narodowym. To będzie mecz rewanżowy. Poprzedni, który opisywałam tutaj https://mysleczujejestem.blogspot.com/2016/09/polska-reprezentacja-w-pice-noznej-i.html też był rozgrywany tego samego dnia tyle, że innego roku pańskiego. Czego można się spodziewać? Hmmm, dobre pytanie. Kazachowie grają ostro, nie dadzą sobie w kaszę dmuchać a nasi no cóż, w piątek grali do bani. Są na piątym miejscu w rankingu FIFA a ponieśli sromotną klęskę, przegrywając z Danią 0:4. Jak widać miejsce w rankingu o niczym nie świadczy. Mam nadzieję, że trener Nawałka po tym piątkowym meczu zafundował naszym białym orłom solidne elektrowstrząsy, żeby im się w ogóle chciało chcieć.

Pozostaw komentarz do posta. Twój adres email nie zostanie opublikowany.