Taka zwykła sobota

Utarło się, że sobota jest dniem sprzątania, prania, prasowania i pieczenia ciasta na niedzielę
 
Większość ludzi pracuje od poniedziałku do piątku dlatego te wszystkie czynności przesuwa się na sobotę, ale nie ja.
Ja pracuję na 12- godzinne zmiany w różne dni tygodnia w związku z tym wolę sprzątać w środku tygodnia, kiedy mąż jest w pracy a dziecko w szkole, wtedy nikt się nie kręci i nie pyta ciągle "wyschła już podłoga?"

Swoją drogą ciekawe dlaczego akurat wtedy, gdy podłoga jest umyta i jest zakaz chodzenia dzieci mają wtedy dużo potrzeb i spraw do szybkiego załatwienia


Kiedyś, dawno temu, kiedy moje dziecię było mniejsze i było w wieku przedszkolnym...
Pewnego dnia mój synek będąc u mojej mamy powiedział do niej:
- Babciu dlaczego ty tak dużo sprzątasz?
Moja mama tyle nie sprząta.
Dzieci są szczere
Mama oczywiście mi to powtórzyła z takim wymownym spojrzeniem a ja jako córka poczułam, że muszę się wytłumaczyć.
Powiedziałam mojej mamie, że nie ma u mnie brudu i smrodu sprzątam wtedy, kiedy nikt mi się nie kręci, kiedy jestem sama w domu i dlatego moje dziecię rzadko widzi mnie przy sprzątaniu

Ale dzisiejsza sobota będzie u mnie wyglądała jak u milionów kobiet na całym świecie dzisiaj i ja tańcuję ze ścierką i mopem w rytm mojej ulubionej muzyki.
Zaczęłam od porządków w skrzynce mailowej pousuwałam cały spam i stare wiadomości.
Zawsze po opróżnieniu kosza na poczcie pokazuje mi się tekst, który za każdym razem wywołuje uśmiech na mojej twarzy:
                                               KOSZ JEST PUSTY.
                                    MIŁO, ŻE DBASZ O PORZĄDEK
 
Żeby tak reszta sprzątania szła tak szybko i sprawnie jak opróżnianie kosza w skrzynce mailowej

Komentarze

Pozostaw komentarz do posta. Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Popularne posty z tego bloga

Pielęgniarki na poważnie i na wesoło cz.I

Dupek przeważnie pozostanie dupkiem i koniec kropka

Ta opowieść to nie bajka, to prawdziwy dzień pracy pielęgniarki znany mi z autopsji