Dzisiaj jest wielki dzień zwycięstwa polskich kobiet. Jesteśmy silne babki, gotowe do pospolitego ruszenia :)

Dzisiaj, od samego rana oglądałam głosowanie w naszym Sejmie, rozstrzygały się ważne kwestie dotyczące polskich kobiet.

Posłowie decydowali, czy projekt dotyczący zaostrzenia ustawy aborcyjnej zostanie wprowadzony w życie.

I co jest w tym wszystkim dziwne?
Projekt nie był autorstwa PIS- u, był to projekt obywatelski, to wszyscy wiedzą ale jeszcze dwa tygodnie temu ok. 230 posłów PIS popierało projekt a dzisiaj 186 z nich ten projekt odrzuciło, skąd ten nagły zwrot myślenia?
Czyżby ogólnopolskie czarne marsze i protesty wpłynęły na dzisiejsze decyzje?
Czyżby jednak głos ulicy i społeczeństwa się liczył?
Ktoś się chyba przestraszył tłumu walczących o swoje prawa kobiet.

Ale myślę, że to zwykła zagrywka polityczna, temat pewnie jeszcze wróci, jak nie teraz to w przyszłości, PIS jeszcze zrobi nam niespodziankę i wtedy przegłosują wszystko co tylko będą chcieli, w końcu mają większość w Sejmie

Oglądając "ciężką pracę" posłów w naszym Sejmie samo nasuwa się określenie, że to jeden wielki cyrk.
Jak przemawia poseł z PIS- u to klaszczą mu posłowie z PIS- u, reszta siedzi niewzruszona
Jak przemawia poseł z innej partii politycznej to posłowie PIS- u siedzą niewzruszeni a cała reszta klaszcze w ręce
Istny cyrk, czasem się śmieję a czasem wkurzam na to towarzystwo wzajemnej adoracji.

Ale wróćmy do poważniejszych spraw.
Premier Szydło zadeklarowała na mównicy sejmowej, że powstanie program wspierający matki, które zdecydują się urodzić dziecko z tzw. trudnych ciąż, zadeklarowała pomoc od Państwa dla matek i rodzin wychowujących dzieci niepełnosprawne.
Uważam, że ze strony Rządu nie jest to żadna łaska.
Państwo powinno wspierać swoich obywateli, to jest jego obowiązek.

W tej chwili zasiłki pielęgnacyjne dla dzieci niepełnosprawnych są śmiechu warte, nie wystarczają na potrzeby, które mają takie dzieci, potrzeba wózków inwalidzkich, specjalnych łóżek i materacy przeciwodleżynowych, góry pampersów i innych środków higieniczno- pielęgnacyjnych, dzieci niepełnosprawne fizycznie czy umysłowo często mają alergie pokarmowe więc muszą być też na specjalnej diecie, co też generuje dodatkowe koszty, potrzebują dostępu do rehabilitacji, terapii zajęciowej a to przecież tylko niektóre przykłady.

Wiadomo także, że opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym trwa 24 godziny na dobę, więc zazwyczaj jedno z rodziców rezygnuje z pracy zarobkowej.

No ale cóż, zobaczymy jakie rozwiązania wymyśli Rząd i skąd weźmie na to pieniądze.

Drugim ważnym tematem dnia jest to, że projekt ustawy o In Vitro upadł śmiercią naturalną.
Przyczyniło się do tego kilku posłów, którzy wycofali swoje podpisy pod projektem.
Kolejna świetna wiadomość, tym razem dla wszystkich rodzin, które chcą mieć własne dzieci ale z różnych względów naturalną drogą nie mogą ich mieć.

Zawsze wśród dobrych wiadomości znajdzie się niestety łyżka dziegciu, przeforsowany został projekt CETA, w wyniku którego nasz rynek zostanie zalany żywnością modyfikowaną genetycznie, faszerowaną hormonami i antybiotykami.
A to już nie tylko łyżka dziegciu, to już cały tir.

Co spowodowało, że ten projekt został zaakceptowany?
Czyżby Rząd potrzebował kasy na spełnianie swoich obietnic przedwyborczych?
Dlaczego Rząd działa na szkodę swoich obywateli?

Stare przysłowie mówi "Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę" coś mi się wydaje, że to przysłowie kolejny raz okaże się prawdziwe, także i w tym przypadku.





Komentarze

  1. Siostra naprawde dobrze sie czyta to co piszesz, dumna jestem :) Oby blog sie rozrosl. Czesto jest tak, ze jak jest jakas afera to inne wazne sprawy umykaja w tle, niewiele osob dostrzeglo problem CETA czy TTIP...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiele osób dostrzegło problem CETA bo chyba niewiele osób o tym wiedziało, w mediach podają tylko jakieś krótkie wzmianki o ile w ogóle takowe są.

      Co do mojego bloga to jasne, że chciałabym dotrzeć do większej liczby czytelników, może kiedyś się uda.
      Być może moje wpisy na tyle będą miały siłę w swojej treści, że mój blog jakoś sam się rozejdzie i przebije przez milion innych blogów?
      Na razie o tym nie myślę, skupiam się na pisaniu :)
      Cieszę się, że jesteś dumna, ja też jestem dumna :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dzięki za pozostawienie komentarza. Twój e-mail nie zostanie opublikowany.

Pozostaw komentarz do posta. Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Popularne posty z tego bloga

Pielęgniarki na poważnie i na wesoło cz.I

Dupek przeważnie pozostanie dupkiem i koniec kropka

Ta opowieść to nie bajka, to prawdziwy dzień pracy pielęgniarki znany mi z autopsji