Akcja "Jeden etat"

Kilka dni temu w sieci gruchnęła wiadomość, że powstał pomysł pielęgniarskiej akcji "Jeden etat". Nie jest to żaden strajk, nie będzie głodówek, okupowania placówek, odchodzenia od łóżek. Nikt też nie będzie nosił bardzo groźnie wyglądających czarnych czy czerwonych koszulek. Akcja polega na tym, aby maksymalnie ograniczyć dodatkowe dyżury na tyle, na ile kto może i o ile może w miesiącu czerwcu a jak się uda to może i w lipcu? Choć obiektywnie myślę, że lipiec to dosyć dalekosiężne i prawdopodobnie nierealne marzenia, w dodatku jeden miesiąc w zupełności wystarczy żeby w końcu się okazało ile tak naprawdę brakuje pielęgniarek w naszym kraju. Wiele osób pracuje na dwa a czasem nawet i trzy etaty i dlatego opieka zdrowotna jakoś jeszcze przędzie ale jak długo tak można? Gdyby nie te dwa czy trzy wypracowywane każdego miesiąca etaty, niejeden szpitalny oddział już dawno zostałby zamknięty.