Witam na moim blogu :)

Witam na moim blogu.

Niedawno ktoś mi napisał, że powinnam prowadzić bloga.
Moja pierwsza myśl, ja?
O czym ja będę pisała?
Kto to będzie czytał?

"Przespałam się" z tym pomysłem i w sumie czemu nie?
Lubię pisać a zawsze będzie to dla mnie jakieś nowe doświadczenie.
Jeżeli ktoś będzie miał ochotę czasami coś mojego przeczytać to będzie mi bardzo miło ale jeżeli będę pisała sama dla siebie to nic nie szkodzi, potraktuję ten eksperyment jako swoistego rodzaju pamiętnik.
Nowoczesny pamiętnik.

Kiedyś, jak będę starą babcią, usiądę w bujanym fotelu z tabletem w ręku albo ze swoim super wypasionym smartfonem kupionym za pieniądze z emerytury, na którą całe życie będę ciężko pracowała i z chęcią poprzypominam sobie moje myśli, to co się wokół mnie działo. O ile oczywiście będę pamiętała nazwę mojego bloga i że w ogóle pisałam bloga


Założenie swojego bloga to sprawa teoretycznie prosta, schodki zaczęły się w momencie wymyślania swojej nazwy, okazało się, że byłam mało oryginalna bo te nazwy które najbardziej chciałam były już pozajmowane.
Ale po kilku próbach udało się i oto jestem, może akurat okaże się, że to coś dla mnie.

O czym zamierzam pisać?
Generalnie o wszystkim, o tym co mnie zbulwersuje, zaintryguje, rozśmieszy bądź zasmuci, nie mam sprecyzowanych tematów, czas i życie pokaże, dookoła nas tematów jest całe mnóstwo.

Jedna z koleżanek spytała mnie czy nie boję się pisać bloga bo wtedy wszyscy będą znali moje myśli, odpowiedziałam jej że nie, bo niektóre moje myśli pozostaną wyłącznie dla mnie nie zamierzam tu nikogo obsmarowywać a moje wpisy nie będą do nikogo skierowane personalnie, nie będą wynikiem jednej lecz wielu podobnych sytuacji, których byłam świadkiem, już parę ładnych lat chodzę po tym świecie i niejedno w życiu widziałam czy przeżyłam na własnej skórze więc proszę, by czytając mojego bloga nie brać do siebie moich opowieści.

Zapraszam do czytania, komentowania, udostępniania 




Komentarze

Pozostaw komentarz do posta. Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Popularne posty z tego bloga

Pielęgniarki na poważnie i na wesoło cz.I

Dupek przeważnie pozostanie dupkiem i koniec kropka

Ta opowieść to nie bajka, to prawdziwy dzień pracy pielęgniarki znany mi z autopsji